23 sie 2014

Czas

Pytasz czemu tak spieszno mi?
Sprzątnąć pokój całkiem czysty
Umyć okna przejrzyste
Przeczytać książkę albo dwie naraz
Napisać wiersz dla ciebie
Porozmawiać przy blasku świecy
Pośpiewać pod czarnym niebem
Zawołać kukułkę
Pobiec za dogasającym słońcem lub
Poczekać aż się zbudzi za drzewami.
Do ogrodu tęczowego
Nad zimny staw jesienny
Na skrzypiące styczniowe pole
Nad przelane wiosenne strumyki
Czemu tak spieszno ci?
Do płaczu nad umarłym wróbelkiem
Do śmiechu z wąsów z mleka
Do dotknięcia moich dłoni
Zaczesania włosów złotym grzebieniem
Do słów o kochaniu
Do kochania
Do kochania mnie.
Jestem przecież panem czasu
Daruje ci jeszcze jedno spotkanie,
Za dziesięć lat, za tysiąc lat...

<magenta>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz