Wiem, Jesteś tu
Czuję cię jak pies ranną sarnę
Słyszę krew toczoną w żyłach
Oddech z przepalonych płuc
Chrzęst kostek gdy zaplatasz nogi
Kroplę łzy jak spada z chorych oczu
Słyszę szepty dawnych rozkoszy
I wycie pustki po stracie
Czuję ból każdej zabliźnionej rany
Puls serca gotowego na nowy sztych
Dotykam lepkość prześcieradła
Wilgotnego samotnym strachem
Gorycz rozśpiewanych wśród liści poranków
I drążący uszy szum tęsknoty
Wołanej krzykiem rybitw na stalowym jeziorze
Dokądkolwiek uciekniesz
Poniesiesz mnie ze sobą
Gdziekolwiek znajdę kryjówkę
Ty już w niej jesteś
Nie ma ucieczki przed Sobą.
<magenta>
ciekawe porównania ...
OdpowiedzUsuńzranione serce pisze najgłębsze wesry ...
Akceptacja tego co jest.
Usuń