Cisza kołysze muzykę
Słyszę ją na końcach palców
Które głaszczą nieufnego kota
Gdy otulają się płaszczem
W zimną noc
Podają kubek kawy
Ostrożnie, by nie uronić kropli
Gdy wskazują ptaka
Ukrytego w gałęziach drzewa
Albo otwierają okno
By wpuścić zapach kwiatów
Wybujałych pod murem
Pozwól mu scałować
Ciszę z twych dłoni
Wtedy usłyszy melodię.
Pozwól mu scałować
Ciszę z twych dłoni
Wtedy usłyszy melodię.
<magenta>